historia przewlekłego bólu ramienia i barku

................................................

Pan Sławomir (69l.) zgłosił się na zabiegi Terapii Bowena z powodu wielotygodniowego bólu ramienia i ograniczonej ruchomości barku.

Jego ciało było bardzo napięte. Powięź była odwodniona i nieelastyczna, wydawało się więc od razu, że przyda się trochę pracy dla poprawienia kondycji całego organizmu, oprócz podjętej terapii dla obolałego ramienia i barku.

Po pierwszych zabiegach ból zmniejszył się i komfort jego życia znacznie się poprawił. Ból nie wybudzał go już w nocy. Po kolejnych - mógł w nocy przyjąć ulubioną pozycję do snu a nie tylko tę jedną, która pozwalała spać bez bólu ramienia. Zakres ruchu w stawie barkowym poprawił się.

Pan Sławomir na początku był sceptyczny wobec podjętej terapii, ale na szczęście nie przerwał jej po pierwszych kilku zabiegach i sporej poprawie. Przychodził nadal na sesje, na których pracowaliśmy z całą jego postawą oraz poprawiając dobrostan powięzi i wszystkich tkanek miękkich. Od czasu do czasu powracały zabiegi skierowane z różnych poziomów do obolałego niegdyś barku i ramienia, których ból czasem jeszcze śladowo bywał obecny.

Całe ciało nabrało elastyczności. Tkanki wyraźnie się zmieniły, nie miały już wcześniejszego napięcia. Po kolejnym zabiegu skierowanym do struktur połączonych bezpośrednio z taśmą powięziową ramienia i kończyny górnej, pan Sławomir oznajmił, że ból w tamtym obszarze ustąpił definitywnie i nie wraca, po czym przerwaliśmy terapię.

Pan Sławomir wraca czasem, jeśli przydarzają mu się jakieś chwilowe niedomagania. Potwierdza wtedy, że ten długotrwały, wielotygodniowy ból ramienia ustąpił całkowicie i nie wrócil.